Przeminął kolejny rok. Kolejny rok, który obfitował we wspaniałe momenty, genialne płyty, świetne piosenki. To, co widzicie powyżej, to 45 najważniejszych dla mnie zagranicznych premier płytowych. Wiele z nich miałem na pętli przez długie godziny. Z wielu trafiały do mnie tylko pojedyncze utwory. Przeżywałem mnóstwo zachwytów, zaskoczeń, czasem niestety też rozczarowań. Jak mógłbym opisać jednym słowem tę sekcję? TRENCH. Dla mnie płyta ideał, od deski do deski. Co więcej? Na pewno Hotel i Kasyno od Arctic Monkeys, prywatnie ukochani Editorsi, wyśmienite dźwięki od Gorillaz, charakterystyczne Imagine Dragons, niepodrabialny głos LP, futurystyczny Muse i płyta, na której znalazła się moja ulubiona piosenka tego roku – Pray for the Wicked. I naprawdę, jeszcze wiele, wiele, ale to naprawdę wiele innych. A mówimy ciągle o tym największym światowym kalibrze, bo mniejszych gwiazdek, prywatnych odkryć oraz naszych polskich płyt było w tym roku o wiele więcej. Zapraszam więc co przypomnienia i podsumowania tego, co nas w minionym roku spotkało:
GWIAZDY NAJWIĘKSZEGO KALIBRU
5 Seconds of Summer – Youngblood
Alan Walker – Different World
Andrea Bocelli – Sì
A Perfect Circle – Eat the Elephant
Arctic Monkeys – Tranquility Base Hotel & Casino
Ariana Grande – Sweetener
Bullet for My Valentine – Gravity
Calum Scott – Only Human
Camila Cabello – Camila
Charlie Puth – Voicenotes
Clean Bandit – What Is Love?
David Guetta – 7
Don Diablo – Future
Editors – Violence
Fall Out Boy – Mania
Florence and the Machine – High as Hope
Franz Ferdinand – Always Ascending
George Ezra – Staying at Tamara’s
Gorillaz – The Now Now
Hozier – Nina Cried Power
Imagine Dragons – Origins
Jack White – Boarding House Reach
Judas Priest – Firepower
Justin Timberlake – Man of the Woods
Kodaline – Politics Of Living
Lady Gaga and Bradley Cooper – A Star Is Born
LP – Heart To Mouth
Marshmello – Joytime II
Michael Bublé – Love
Mumford & Sons – Delta
Muse – Simulation Theory
Nine Inch Nails – Bad Witch
Olly Murs – You Know I Know
Panic! at the Disco – Pray for the Wicked
Passenger – Runaway
Rita Ora – Phoenix
Shawn Mendes – Shawn Mendes
The 1975 – A Brief Inquiry into Online Relationships
The Neighbourhood – The Neighbourhood
The Prodigy – No Tourists
The Weeknd – My Dear Melancholy,
Thirty Seconds to Mars – America
Twenty One Pilots – Trench
Years & Years – Palo Santo
Zayn – Icarus Falls
Dobrych utworów, jak i płyt, było oczywiście dużo, dużo więcej. Nie sposób jednak wszystko wstawić, wszystko polecić, wszystko osłuchać. Poniżej znajdziecie listę kolejnych ponad 50 krążków, które mimo, że nie zostały nagrane przez największe gwiazdy, to nadal warto włączyć. Są wśród nich świetne covery od 2Cellos, jest genialny rock w wykonaniu Grety Van Fleet, są wiecznie niedoceniani Lenny Kravitz, Moby oraz Snow Patrol, jest mój ukochany Rüfüs Du Sol, jest też solowy projekt wykonawcy Radiohead. Jeśli jesteście głodni zeszłorocznej muzyki poniżej znajdziecie parę smacznych kąsków:
MNIEJSZY KALIBER, ALE WCIĄŻ WARTO DAĆ SZANSĘ
2Cellos – Let There Be Cello
Alessia Cara – The Pains of Growing
Alice in Chains – Rainier Fog
Anne-Marie – Speak Your Mind
Bea Miller – Aurora
Bishop Briggs – Church of Scars
Blossoms – Cool Like You
Breaking Benjamin – Ember
Craig David – The Time Is Now
Chvrches – Love Is Dead
Daron Malakian and Scars on Broadway – Dictator
Daughtry – Cage to Rattle
Death Cab for Cutie – Thank You for Today
First Aid Kit – Ruins
Greta Van Fleet – Anthem Of The Peaceful Army
Hayley Kiyoko – Expectations
Interpol – Marauder
Jain – Souldier
Jason Mraz – Know.
Jess Glynne – Always In Between
Jorja Smith – Lost & Found
Justice – Woman Worldwide
Kylie Minogue – Golden
Lenny Kravitz – Raise Vibration
Lykke Li – So Sad So Sexy
Manic Street Preachers – Resistance Is Futile
Matt Cardle – Time to Be Alive
Meg Myers – Take Me to the Disco
Meghan Trainor – Treat Myself
Metric – Art of Doubt
MGMT – Little Dark Age
Moby – Everything Was Beautiful, and Nothing Hurt
Nao – Saturn
Pablo Nouvelle – Wired
Plan B – Heaven Before All Hell Breaks Loose
Rhye – Blood
Rick Astley – Beautiful Life
Rüfüs Du Sol – Solace
Sigala – Brighter Days
Snow Patrol – Wildness
Steve Angello – Human
Sting & Shaggy – 44/876
Stone Temple Pilots – Stone Temple Pilots
Superorganism – Superorganism
The Kooks – Let’s Go Sunshine
The Vaccines – Combat Sports
Thom Yorke – Suspiria
Three Days Grace – Outsider
Tom Odell – Jubilee Road
Troye Sivan – Bloom
Vance Joy – Nation of Two
You Me At Six – VI
Zaz – Effet Miroir
ZHU – RINGOS DESERT PT.1
Z tego akapitu zawsze jestem najbardziej dumny. To są moje odkrycia, moje gwiazdki z nieba, moje perełki, którym potem życzę jak największych sukcesów i jak najliczniejszej grupy odbiorców. W tym roku odkryłem i zapętliłem takich artystów jak Echos, Matt Maeson, Suede, SYML, Tash Sultana oraz Tom Grennan. Odkryć jest jeszcze kilka, ale na tej liście nie można przesadzić. Tu musi wołać jakość, nie ilość. Także jeśli chcecie zaskoczyć znajomym świetnym, niszowym kawałkiem, to zdecydowanie poniżej znajdziecie paczkę, której po prostu warto dać szansę:
MOJE NAJWIĘKSZE ODKRYCIA TEGO ROKU
Echos – Even Though You’re Gone
Cobi – Songs From the Ashes, Pt. 2
Elle King – Shake the Spirit
Gavin James – Only Ticket Home
Ina Wroldsen – HEX
Jacob Banks – Village
James Bay – Electric Light
KOVACS – Cheap Smell
Lane 8 – Little By Little
LANY – Malibu Nights
Maribou State – Kingdoms In Colour
Matt Maeson – The Hearse
Noah Kahan – Hurt Somebody
Ólafur Arnalds – Re:member
RAIGN – Born Again
Robert DeLong – See You In The Future
Suede – The Blue Hour
SYML – In My Body
Tash Sultana – Flow State
Tom Grennan – Lighting Matches
Welshly Arms – No Place is Home
Nie będę bajerował, jeśli rap, to dla mnie tylko polski. O zagranicznym wiele powiedzieć nie potrafię, ale jestem świadomy, że w minionym roku wyszło parę konkretnych krążków:
RAP
Cardi B – Invasion of Privacy
Cypress Hill – Elephants on Acid
Drake – Scorpion
Eminem – Kamikaze
Iggy Azalea – Survive the Summer
Juice Wrld and Future – Wrld on Drugs
Kanye West – YE
Kids See Ghosts – Kids See Ghosts
Lil Peep – Come Over When You’re Sober, Pt. 2
Mac Miller – Swimming
Migos – Culture II
Post Malone – Beerbongs & Bentleys
Russ – ZOO
Stefflon Don – Secure
Tory Lanez – Memories Don’t Die
Travis Scott – Astroworld
XXXTentacion – ?
Young Thug – Slime Language
Poniżej znajdziecie malutkie albumy, które mimo, że nie są pełnogrającymi krążkami, to nadal warto je odpalić. W tym roku wśród EPek na pewno króluje The Neighbourhood, które z kilku złożyło potem pełne LP:
EPki
Jessie J – R.O.S.E. (Empowerment)
Liam Payne – First Time
Mike Shinoda – Post Traumatic EP
Noah Cyrus – Good Cry
The Neighbourhood – Ever Changing
The Neighbourhood – To Imagine
LIVE
Nie wszyscy są koneserami występów na żywo. Dla mnie jest to pewnego rodzaju weryfikacja talentu artysty. Wielu potrafi w zaciszu studia stworzyć coś dobrego, niektórzy nie są w stanie podołać publice i swoim ograniczeniem. Poniżej playlista z najciekawszymi występami live:
COVER
Tę sekcję również bardzo lubię. Niektóre hity są wiecznie żywe, niektóre dostają drugie życie, świeżą aranżację. Na tej playliście znajdziecie przeboje, które postanowiono wykonać jeszcze raz, na inny sposób:
Nie mamy się czego wstydzić. Nasi rodzimi artyści również tworzą piękne utwory, które składają we wspaniałe całości. Mamy po tym roku kilka perełek. Mamy prawdziwy pop, mamy elektronikę oraz alternatywę. W 2018 oczywiście królował Podsiadło, Kortez oraz Zalewski, co potem odbiły się na rewelacyjnym Męskim Graniu. Poza tym zapętlałem często krążki od Da Vosk Docta, Nosowskiej, The Dumplings oraz Xxanaxx. Cieszą powroty takich zespołów jak Wilki oraz Varius Manx. Co więcej? Więcej poniżej:
POLSKIE
Agnieszka Chylińska – Pink Punk
Andrzej Piaseczny – 25+
Artur Andrus – Sokratesa 18
Barbara Wrońska – Dom z ognia
Blue Café – Double Soul
Bovska – Kęsy
B.R.O – Karmel
Da Vosk Docta – 303K
Dawid Podsiadło – Małomiasteczkowy
Ewelina Lisowska – Cztery
Filip Lato – Halo ziemia
Flirtini – Heartbreaks & Promises vol. 4
Gromee – Chapter One
Julia Pietrucha – Postcards from the Seaside
Kamp! – Dare
Kasia Kowalska – Aya
Kasia Lins – Wiersz Ostatni
Kortez – Mini dom + Dobry Moment + Dobrze, że cię mam
Lanberry – miXtura
Lao Che – Wiedza o społeczeństwie
Leski – Miłość. Strona B
Linia Nocna – Znikam na chwilę
Małe Miasta – Plecy Pomników
Marcelina – Koniec wakacji
Marta Bijan – Melancholia
Marysia Starosta – Ślubu nie będzie
Mela Koteluk – Migawka
Michał Szpak – Dreamer
Nosowska – Basta
Pablopavo, Ludziki – Marginal
Patrick The Pan – trzy.zero
Paweł Domagała – 1984
Power of Trinity – Ultramagnetic
Reni Jusis – Ćma
Rosalie. – Flashback
Smolasty – Fake Love
The Dumplings – Raj
Tulia – Tulia
Uniatowski – Metamorphosis
Various Artists – Męskie Granie 2018
Varius Manx – Ent
Wilki – 26/26
Xxanaxx – Gradient
Dla mnie rap to odrębna historia, którą należy opowiedzieć w oddzielnym akapicie. Bo rap jest przeróżny, każdemu podoba się co innego. Jednemu krzyk, drugiemu tekst, trzeciemu bit. Wiadomo kto królował w minionym roku. Dla mnie poza tymi dwoma panami ważnymi albumami były te od Bedoesa, L.U.C.a oraz Sariusa. Poniżej znajdziecie listę 40 albumów z minionego roku, które wydają mi się najciekawsze:
POLSKI RAP
Abradab – 048
Adi Nowak – Kosh
Bedoes & Kubi Producent – Kwiat polskiej młodzieży
Beteo – Nowy pop
Bonson – Postanawia Umrzeć
Bonus RPK – Technik pasjonat
Eripe – Serial Killers
Filipek – Rozdział zamknięty
Fisz Emade Tworzywo – Numer 1
Gedz – 247365
Holak – Dożyłem 25 lat i nie będę nic zmieniał
Kartky – Black Magiic
KęKę – To tu
Kleszcz – Czerń i biel
L.U.C. – Good L.U.C.K.
Lukasyno – Le Poete Assassine
Małach – Proverbium
O.S.T.R. – W drodze po szczęście
Paluch – Czerwony Dywan
Pięć Dwa – Czyste szumienie
Popkiller – Młode Wilki 6
PRO8L3M – Ground Zero Mixtape
Rasmentalism – Tango
Rau Performance – Mistrz sztuki
ReTo – Boa
Sarius – Wszystko co złe
Sidney Polak – 3
Szopeen – Od początku
Szpaku – Atypowy
Taco Hemingway – Café Belga + Flagey EP
TACONAFIDE – SOMA 0,5 mg + SOMA 0.25 mg
Ten Typ Mes – Rapersampler
White 2115 – Rockstar
White House – White House Connection
Young Igi – Konfetti
Young Multi – Trapstar
Zeus – To pomyłka.
Żabson – To ziomal